

Samochodzik jest naprawdę super, mam nadzieję, że choć część z Was będzie miała kiedyś okazję obejrzeć moje autka - najchętniej jak już będą zrobione

Zobaczymy niedługo jak Rekordzik trzyma się mechanicznie i silnikowo, jeśli będzie w miarę, to porobi się zaprawki - leci podproże od strony kierowcy (o dziwo druga strona zupełnie przyzwoita!), pare mniejszych ognisk rdzy, niedokręcona maska (również przy rancie przednim maski wychodzi trochę rdzy), poza tym fotel kierowcy lekko nadpruty, poza tym wnętrze praktycznie idealne, najładniejsze wnętrze jakie kiedykolwiek widziałem w samochodzie w tym wieku w oryginale (tuż obok wnętrza z mojego Rekorda D, ale jego blacharka i zawieszenie za to pozostawia więcej do życzenia... No nic - zrobi się cieplej to porobimy
