Odkąd sprzedałem swojego reksa szukam czegoś w dobrej cenie żeby wsadzić tam v-ke z omy i mocny most do upalania. Parę tyg temu znalazłem auto sprowadziłem i mam dylemat. Auto całe prawie życie w jednych rękach u dziadka w garażu. Dostałem kilka skrzyń części od wydechu po np pudełko po jakiś szwabskich dropsach z napisem zapasowe śrubki do grilla. Więc jest to historia z cyklu oczko w głowie, kocyk, całe życie zbieranie pierdołek błyskotek i części. Marzenie każdego z nas. Niestety po śmierci dziadka do auta dorwał się wnuczek. Auto miało do zrobienia progi i bube na błotniku, zrobili więc to niechlujnie i całość w pięknym kremowym kolorze pizgneli (prawie, że z wałka) na czarno i się znudziło (WTF). Nie zmienia to jednak faktu, że auto jest totalną oryginalną kapsułą czasu. Po za progiem i kawałkiem przedniego błotnika przy kierunku od strony kierowcy auto jest zdrowe tak, że należy je porównywać do dużo nowszych używanych na co dzień aut a nie do staruszków. (w pl na pewno takiego nie znajdziecie chyba, że po renowacji) Podłogi podłużnice, nawet spody drzwi nie są zjedzone. Ale najlepsze jest to jak to auto jeździ. Auto jeszcze w zeszłym tyg jeździło po reichu i ma aktualny TUV więc łatwo sobie wyobrazić jaki to jest stan. I to normalny TUV a nie załatwiany przez DDR-owskiego handlarza. Porządne zachodnie Niemcy. Miękki jak tapczan nie wystukany i działa wszystko. Absolutnie wszystko. Auto pali od kopa a jak otwiera się bagażnik świeci się w nim lampka, zegarek, wszystkie zegary światełka halogeny, grzana szyba no szok. Auto ma dołożone zegary: napięcie, obrotek, ciśnienie oleju i temp oleju wszystkie działają. Auto ma piękne czerwone wnętrze w całości kompletne nie zniszczone. Podarte jest tylko oparcie na fotelu kierowcy (może dziadzio jeździł sam). Skrzynia automat działa jak bajka. I to jest właśnie mój dylemat. Ktoś kto nigdy nie jeździł dobrze utrzymanym klasykiem bez przeróbek (i "bez przeróbek" to słowo klucz tutaj) tego nie zrozumie. To auto to wehikuł czasu. Szkoda mi go rozwalić i modzić a czterocylindrowy automat to nie to czego szukam. Auto jest w trakcie rejestracji więc za tydzień będzie nim można na kołach wrócić do domu. Zrobić próg pomalować i to auto nie wymaga żadnych dodatkowych wkładów. Albo zostawić tak jak jest i się bujać na zloty bo klimatu ma tyle, że trzeba wiadrami wylewać. Tak czy siak każdy kto ma choć krztę pojęcia ile kosztuje blacharka zrozumie temat.
Cena jaka mnie interesuje to 19 k. Z częściami 20,5 k ew do negocjacji te części
to już cena po opłatach czyli powrót do domu na kołach
Blacha - po za progiem i kawałkiem błotnika rewelacyjna (oczywiście nie licząc lakieru)
Silnik i automat - żadnych usterek pali od kopa, jeździ, zmienia biegi
wnętrze - piękne, kompletne, czerwone, jedynie podarty fotel kierowcy
detale - kompletne i w świetnym stanie (zderzaki z kłami, kapsle na koła, chrom ringi, komplet listew, emblematów nawet nadkomplet)
części - kierunki, lampy przód tył, uszczelki (dyfer, silnik, skrzynia), 2 komplety nowych fabrycznych przewodów hamulcowych w opakowaniach, alternator rozruszniki, pompy napinacze aparat zapłonowy tez gdzieś widziałem, jakieś błyskoty, listwy no pełno tego jest nowe kolanko wydechu, nowy tłumik końcowy ..... itp. ... itd pierdół typu zapinki, śrubki, klipsy nie do zliczenia
kontakt 606966797
rekord c 2d 1971 oryginał automat
rekord c 2d 1971 oryginał automat
there is no replacement for displacement
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
sprzedaj a sobie kup coś innego
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
taki jest plan no ale jak nie będzie chętnych
there is no replacement for displacement
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
To raczej szedłbym w kierunku 30ne R6 nawet na wtrysku Może c36se? Ale tylko dla dźwięku nie drift etc.
manta b
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
reksa z rzędową 6 już miałem ... w tym momencie obrotowym idzie się zakochać ale przy dostępności v-ek ich rozmiarach i lekkości to już naprawdę mija się z celem ....może jakbym budował replikę steinmetza ale po za tym nie widzę najmniejszego sensu. Jakbym miał pakować się w r6 to już prędzej teraz zamontował bym jakieś v8 chevy
there is no replacement for displacement
- baro
- Posty: 556
- Rejestracja: 13 listopada 2012, 22:24
- Marka: opel
- Silnik: 2,0 cih
- Rok produkcji: 1981
- Gadu-Gadu: 59128
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
Fajny rekordzik i w automacie co cenię w tej chwili lecz nie na moją kieszeń. Wydaje mi się ze w polsce baaardzo cieżko go będzie sprzedać jak w ogóle się uda u nas niema wielu fanatyków starych opli jakby to było bmw lub mercedes pewnie sprzedał byś bez problemu u nas zawsze opel w różnych kregach ludzią kojarzy się z nieustanną korozja i dziadostwem nie wiem tylko czemu pewnie dlatego że większość zwiezionych do kraju była w tragicznym stanie i naprawiana po stodołach.
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
ze wszystkiego zdaje sobie sprawę ... auto wczoraj przeszło pregląd już zarejestrowane. Przy okazji wlazłem pod spód porobiłem foty. Wszystko cacy. Jedyne wskazania zapocenie na skrzyni (uszczelka jest) i zerwana osłona na jednym drążku. Po za tym malina. Jak ktoś ma trochę oleju w głowie wie co to jest auto które nie wymaga blacharki. Zawsze można proponować cenę zobaczymy jak sięnie sprzeda wsadze mu v8
there is no replacement for displacement
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
nowa cena to 17k za auto o częściach można pogadać ale nie jeśli auto zostanie
there is no replacement for displacement
- wacky
- Posty: 104
- Rejestracja: 28 października 2008, 11:02
- Marka: Opel
- Silnik: 1,1N
- Rok produkcji: 1970
- Gadu-Gadu: 4029895
- Lokalizacja: Mikstat
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
Chyba jednak zostawisz.
Polski rynek jest specyficzny. Złom made in PRL: gdyby to był Duży Fiat z tego roku w takim stanie - bo już by Ci sie pod domem o niego zabijali klienci w tej cenie.
Ale Jeśli coś nie jest mercedesem. bmw lub garbusem - to lipa panie. Lipa. Ktoś kto chce remontowac auto, woli dać 3 tyś za kupke złomu z duzymi brakami i mega korozją. Bo przecież za 3k mu szwagier blache zrobi, a za 2k to wujek mu pomaluje..
a że ładny migacz przedni kosztuje ze 100EUR.. no cóz. się coś dorobi. przecież nie da 1/3 pensji za łupi migacz.
Polski rynek jest specyficzny. Złom made in PRL: gdyby to był Duży Fiat z tego roku w takim stanie - bo już by Ci sie pod domem o niego zabijali klienci w tej cenie.
Ale Jeśli coś nie jest mercedesem. bmw lub garbusem - to lipa panie. Lipa. Ktoś kto chce remontowac auto, woli dać 3 tyś za kupke złomu z duzymi brakami i mega korozją. Bo przecież za 3k mu szwagier blache zrobi, a za 2k to wujek mu pomaluje..
a że ładny migacz przedni kosztuje ze 100EUR.. no cóz. się coś dorobi. przecież nie da 1/3 pensji za łupi migacz.
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
Auto wczoraj przeszło przegląd bez najmniejszych problemów od dziś świeże oc .... niestety auto stoi i czeka i nic nie wskazuje na to że się doczeka. Przez rok zrobiłem tylko 650 km to jest śmiech na sali i naprawdę go szkoda. Jeśli ktoś zainteresowany to cena 14500 wszystko co było napisane jest aktualne. Są nowe zdjęcia podwozia ze stacji diagnostycznej. Auto w pełni sprawne i zdrowe blacharsko przy czym niestety pomalowane jest z wałka i jest t lipa. Do zrobienia końcówki progów przy tylnych błotnikach i narożnik przy kierunku lewy przedni błotnik cała reszta auta zupełnie zdrowa. Auto tak jak widać nie wymaga zadnych prac dla osoby która chce tylko jeździć jakby robić z niego lalę no to to co napisałem i lakier. W aucie działa wszystko po za grzana szybą i fotel kierowcy jest rozdarty. Jeśli jesteś poważnym człowiekiem który szuka reksa zapraszam jeśli masz przyjechać i stwierdzić że denerwuje ci sparciała uszczelka szyby to na allegro masz teraz za 6k igła stan do kupienia jedziesz z koksem.
there is no replacement for displacement
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
podeslij więcej zdjęć ze środka , głównie te kwestie które wymagaja naprawy a pomogę Ci go sprzedać.
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
Auto ciągle stoi i jeździ mało. W 2016 przejechałem nim zaledwie 600 km w 17 jeszcze mniej naprawdę żal patrzeć. Auto długi czas stało na zewnątrz bo garaż okupowały ważniejsze auta ale zawsz na betonowym placu. Prze te dwa lata wyszła dziura w progu przy tylnym nadkolu. Po za tym auto sprawne tak jak było i jeździ tak jak było. Pod koniec lutego musze zrobić przegląd więc musze zrobić próg dlatego teraz promocja cenowa za 10 tyś oddam. Obecnie auto w garażu na podnośniku można sobie spokojnie zobaczyć podwozie. Tak zdrowego i oryginalnego reksa za takie pieniądze u nas w kraju się nie znajdzie. Jak ktoś chętny zapraszam można wsiadać i jechać do domu dopóki jest przegląd i oc. Po za progiem i przodem błotnika auto zdrowe w Niemczech miało tuv u nas bez problemu przechodzi przeglądy. Reszta opisu z początku wątku aktualna po za deklami, które wziął kumpel. Nich go ktoś weźmie i nim jeździ bo szkoda żeby stał.
there is no replacement for displacement
Re: rekord c 2d 1971 oryginał automat
zdjęć już nie ma więc daje jeszcze raz
there is no replacement for displacement
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 11 gości