Problem z gaźnikiem?

Wszystko to co nie pasuje powyżej
Awatar użytkownika
Pereira
Posty: 251
Rejestracja: 14 kwietnia 2008, 17:26
Lokalizacja: Poddębice

Problem z gaźnikiem?

Postautor: Pereira » 18 lipca 2008, 23:27

Mam problem z moją Mantą 2,0 na gaźniku. Zimna odpala, jeździ przyzwoicie. jak się rozgrzeje to temperatura na wskaźniku rośnie nadmiernie (mam wyjęty termostat) ale płyn się nie gotuje. Wtedy też silnik zaczyna się dławić a w końcu gaśnie. Jak trochę ostygnie wszystko wraca do normy... Świece są nowe, reszta zapłonu wygląda dobrze. Jakieś pomysły/ przypuszczenia? Myślałem że może automatyczne ssanie (gaźnik Variet) się nie wyłącza i zalewa silnik, ale czy to możliwe?


Awatar użytkownika
Forest
Posty: 246
Rejestracja: 12 czerwca 2007, 11:42
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Forest » 21 lipca 2008, 07:41

możliwe, dziwi mnie tylko trochę ten płyn i odczyty z zegarów.. może gdzieś masz przypchany jakiś kanał wodny? węże się nagrzewają mniej więcej równomiernie? (skoro nie masz termostatu..)
"§1.3. Korzystanie z forum to przywilej, a nie prawo!"

Awatar użytkownika
Pereira
Posty: 251
Rejestracja: 14 kwietnia 2008, 17:26
Lokalizacja: Poddębice

Postautor: Pereira » 22 lipca 2008, 00:18

Przywiozłem deskę z obrotomierzem, jak ją przełożę to przy okazji powinno się wyjaśnić czy wskazania temperatury są prawidłowe czy zafałszowane przez np. regulator napięcia. Gaźnik został rozebrany, oczyszczony i przejrzany. Teraz ssanie automatyczne działa prawidłowo, natomiast gaźnik i tak ma odbicia...Czasem silnik chodzi na wolnych obrotach równo i wtedy szybko wkręca się na obroty, czasem zaczyna kuleć i wtedy ma problem ze zwiększaniem obrotów. Jak autko stało odpalone na postoju to temperatura weszła na czerwone pole a płyn w chłodnicy osiągnął 90 stopni, jak pojeździłem trochę (tak do 160 km/h) to temperatura nie doszła do czerwonego pola. Może jakieś maleńkie pęknięcie głowicy? Ale ciśnienie na tłokach równe, po 10,5. Z drugiej strony jak odkręcę korek to widzę maleńkie (ok 1 mm) bąbelki. Po zgaszeniu silnika maleńkie bąbelki lecą jeszcze troszkę...

Awatar użytkownika
Robert
Posty: 11
Rejestracja: 11 lipca 2008, 18:47
Lokalizacja: Olsztyn / Londyn

Postautor: Robert » 22 lipca 2008, 07:51

Temperatura 90 stopni to normalna temperatura pracy i wskaźnik nie powinien wchodzic na czerwone pole tylko stać mniej wiecej w okolicach połowy skali, jak jeździsz bez termostatu to zawsze będzie zimniejszy silnik podczas jazdy niz na postoju, mi to ogólnie wygląda na problemy z układem zapłonowym. Jadąc 40-50 km/h wrzuć 4 lub 5 bieg i wciśnij do deski - jeśli będziesz czuł krótkie przerywania, szarpanie to znaczy że wypadają zapłony czyli sprawdzić trzeba ukł. zapłonowy. Praktycznie każdy element jest tu podejrzany ( przerywacz w aparacie,kondensator, palec rozdzielacza, kopułka, cewka, kable :( ogólnie bez specjalistycznego sprzętu dokładne ustalenie przyczyny często nie jest łatwe , nie są to rzeczy przesadnie drogie więc i tak najlepszym wyjściem jest chyba wymiana kolejnych elementów, niestety trudno pomóc na odległość . Musiałbym to zobaczyć :) albo sie przejechać :).



Wróć do „Inne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości