Problem z kierownicą

Wszystko to co nie pasuje powyżej
Awatar użytkownika
MichaU
Posty: 102
Rejestracja: 15 sierpnia 2007, 17:21
Lokalizacja: Pabianice k/Łodzi

Problem z kierownicą

Postautor: MichaU » 15 sierpnia 2007, 17:35

Na wstępnie prosze sie nie śmać ale jestem tu nowy i kadetta posiadam dopiero od kilku dni i mam mały problem. Mianowicie kierownica w moim aucie przy jeździe na wprost jest ustawiona lekko w lewo wiem ze to tylko tylko kwestia zdjęcia jej i założenia w prawidłowy sposób tylko właśnie mam problem zeby ją zdjąć. Wyjąłem przycisk klaksonu odkręciłem śrube wszystko fajnie ale za nic nie mogę jej zdjąć ani wyszarpnąć ani nic ;( I tu pojawia sie pytanie czy tam jest jeszcze jakieś zabezpieczenie czy kiera po prostu sie zapiekła? Ma ktoś pomysł jak to zdjąć?

Z góry dzieki za odpowiedź ;)


Awatar użytkownika
adam
Posty: 168
Rejestracja: 22 czerwca 2007, 21:50
Lokalizacja: lodz

Postautor: adam » 15 sierpnia 2007, 17:50

poza sruba niema nic zapiekla sie na frezie z moja tez mialem podobny problem lata robia swoje

Awatar użytkownika
MichaU
Posty: 102
Rejestracja: 15 sierpnia 2007, 17:21
Lokalizacja: Pabianice k/Łodzi

Postautor: MichaU » 15 sierpnia 2007, 17:53

a jak sobie z nią poradziłeś? próbowałem psiknąć WD40 (podobno odkręca zapieczone śruby :mrgreen: ) ale też nie dało rady

GregorCQP
Posty: 66
Rejestracja: 14 sierpnia 2007, 22:43
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: GregorCQP » 15 sierpnia 2007, 18:50

mi się jakoś udało podejść ściągaczem, ale nie było to proste:P możesz jeszcze sprubować przez jakiś pręt lekko popukać młotkiem w tą "śrubę" z której odkręciłeś nakrętkę jednocześniej przykładając jakąś siłę do kierownicy (ciągnąc:P) tylko uważaj bo pod nią jest sprężyna i może wyskoczyć:P przy czym słowem klucz przy tych operacjach jest wyczucie!

Awatar użytkownika
ciupex
Posty: 124
Rejestracja: 14 czerwca 2007, 20:23
Lokalizacja: kamień pomorski

Postautor: ciupex » 15 sierpnia 2007, 21:40

zeby zdjac kierownice potrzebne sa dwie osoby :
jedna ciagnie mocno za kolo do siebie najlepiej zpierajac sie kolanami a druga uderza przez jakis przedluzacz w os kola kierownicy az kiera odskoczy
UWAGA - zeby nie zniszczyc gwintu nalezy nakrecic kilka obrotow nakretke mocujaca kierownice

Awatar użytkownika
bajcik
Posty: 492
Rejestracja: 19 czerwca 2007, 09:25
Lokalizacja: centrum
Kontaktowanie:

Postautor: bajcik » 15 sierpnia 2007, 23:28

ja korzystałem z rad tutaj zamieszczonych, sporo czasu na delikatniejsze pukanie i mocniejsze nap* wd40 i inne czary aż w końcu rozwiązałem problem po swojemu :mrgreen:

C20NET

Awatar użytkownika
MichaU
Posty: 102
Rejestracja: 15 sierpnia 2007, 17:21
Lokalizacja: Pabianice k/Łodzi

Postautor: MichaU » 15 sierpnia 2007, 23:37

hmm jakby to powiedzieć bajcik każdy sposób jest dobry :-D :P jednak z tym ostatnim chyba raczej poczekam bo chwilowo nie mam drugiej kiery na wymianę :-D
Gdyby bóg preferował przedni napęd to chodzilibyśmy na rękach :-D

Awatar użytkownika
Forest
Posty: 246
Rejestracja: 12 czerwca 2007, 11:42
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: Forest » 16 sierpnia 2007, 07:22

a ja polecam inny sposób (u mnie zawsze działa) - siadasz na fotelu, zsuwasz się tyłkiem nizej, tak, aby kolanami zaprzeć się o kierownicę (od jej spodu, ciągnąc ją kolanami do siebie) potem WD40, albo (lepiej) jakiś 'lód w spray'u" lub, jak kto woli "ice" (są dostępne np w norauto) - psikać na śrubę i stukupukać w 'pręt' urzywając średniej wielkości młotka oraz jakiejś przedłużki - np tej od 'grzechotki', ciągnąc jednocześnie koło kierownicy kolanami - musi zejść, choć może to potrwać nawet z dobrę godzinę (mi najdłużej zejęło to pół dnia stukania :D - ale byłem wtedy MEGA delikatny :) )
"§1.3. Korzystanie z forum to przywilej, a nie prawo!"

Awatar użytkownika
MichaU
Posty: 102
Rejestracja: 15 sierpnia 2007, 17:21
Lokalizacja: Pabianice k/Łodzi

Postautor: MichaU » 17 sierpnia 2007, 13:16

po 20minutach stukupukania młotkiem (najpierw delikatnie potem-jak zabrakło cierpliwości :-D - dość mocno) w śrubę i psikaniu WD40 wreszcie zeszła :-D i mogę normalnie jeździć a nie jak to ktoś kiedyś określił po hebrajsku :P :-D

Dzieki wielkie wszystkim za pomoc :)
Gdyby bóg preferował przedni napęd to chodzilibyśmy na rękach :-D

Awatar użytkownika
MonteR
Administrator
Posty: 940
Rejestracja: 10 czerwca 2007, 13:17
Marka: Opel
Silnik: -
Rok produkcji: 1972
Gadu-Gadu: 1114840
Lokalizacja: Toruń
Kontaktowanie:

Postautor: MonteR » 03 lutego 2008, 16:20

no bo mnie cholera weźmie... czytałem to raz, teraz czytam drugi raz... pół dnia spędziłem w aucie... na koniec się wkurzałem już, za mocno puknąłem i zjebałem śrubę, a mam nadzieję, że nie gwint na kolumnie ;/

Wszystko po to, zeby założyć to... płyta dla porównania wielkości ;-)
Jest: Opel Manta A '73, VW Santana GL5 1.9@2.2T '82, Audi A4 1.9 TDI '00
Było: Opel Kadett C1 '76, VW Golf 1.5D '77, VW Golf 1.6TD ROST '83, Opel Rekord E1 1.9N '78

Awatar użytkownika
tomi0705
Posty: 84
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 10:07
Marka: opel
Silnik: c20xe,cih
Rok produkcji: 1977
Gadu-Gadu: 7430938
Lokalizacja: kraków/zakrzowiec
Kontaktowanie:

Postautor: tomi0705 » 04 lutego 2008, 12:29

najlepiej jednak pomęczyć się ze ściągaczem do łożysk,albo specjalnym do kierownic jak ktoś ma dojście do serwisu opla-tam takie mają. jak już założycie ściągacz i naprężycie to wtedy jedno dobre puknięcie po śrubie ściągacza i kiera sama schodzi,
niestety to jest feler większości opli,tam jest stożek na którym kiera się klinuje,i wcale nie ze starości tak się dzieje, jak założycie i skręcicie nakrętke to przy następnym ściąganiu jest ten sam problem:)
nie sztuka jest zabić owada przednią szybą,,,sztuka zrobić to boczną :]

Awatar użytkownika
MichaU
Posty: 102
Rejestracja: 15 sierpnia 2007, 17:21
Lokalizacja: Pabianice k/Łodzi

Postautor: MichaU » 04 lutego 2008, 13:59

Gdyby bóg preferował przedni napęd to chodzilibyśmy na rękach :-D



Wróć do „Inne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości