Parę osób się ściga tu i tam i to pytanie do nich.
Mam założony zestaw SPAXa ze sprężynami teoretycznie -40. Poza tym, że tył wyszedł wyżej niż przód - było wszystko ok.
Do czasu gdy dzisiaj na Classic Aut Cup nie pojechałem pierwszy raz na Markgumach 185/60/14 na seryjnej feldze od manty. Okazało się, że podczas ostrych zakrętów / nawrotów - na skręconych kołach zewnętrzny rant opony trze o błotnik. Nie jestem pewien, ale chyba nawet nie muszą to być koła na maksa skręcone.
Błotniki z przodu akurat relatywnie nie dawno (jak na te samochody) były wymieniane i zakładam, że są jednym z bliżej trzymających się oryginalnego kształtu elementów mojej karoserii.
Na tym rozmiarze opon i felgach jeżdżę już od dłuższego czasu, tylko wcześniej na seryjnych oponach i dopiero dziś wyszedł taki problem. Faktycznie semislicki są bardziej płaskie od góry i sprawiają wrażenie lekko szerszych niż standardowa opona drogowa (pomimo tych samych oznaczeń). Spięcie na maksa amortyzatorów ograniczyło znacznie problem ale go jednak nie rozwiązało.
Zastanawiam się jeszcze czy nagły problem nie wynikł z niedawno zamontowanej rozpórki - wcześniej buda bardziej pracowała, błotniki się wyginały / odchylały we właściwą stronę i było git. To możliwe ?
Ktoś miał podobny problem, ktoś ma pomysły jak go rozwiązać ? Czy istnieje jakiś sprawdzony na 100% w warunkach bojowych zestaw sprężyn, który nie powoduje czegoś takiego ?
Sport -opony 185/60/14 obcierają o nadkola na sprezynach -40
Re: Sport -opony 185/60/14 obcierają o nadkola na sprezynach
185/60/14 na seryjnej feldze? a od czego ta felga bo raczej nie od kadetta c?
zmien na 185/60/13 na ATS classic 6" - jezdzi i nic nie trze (zawias -80/75)
zmien na 185/60/13 na ATS classic 6" - jezdzi i nic nie trze (zawias -80/75)
Re: Sport -opony 185/60/14 obcierają o nadkola na sprezynach
seryjnej feldze od manty jak napisałem Czyli 14" 6J ET30. Chodziło o to aby obniżyć profil zachowując części z epoki.
185/60/13 to sporo niższy zestaw. Ale różnica to 2,5cm, czyli teoretycznie cały czas mniej niż różnica pomiędzy sprężynami...
185/60/13 to sporo niższy zestaw. Ale różnica to 2,5cm, czyli teoretycznie cały czas mniej niż różnica pomiędzy sprężynami...
Rafał
- stember
- Posty: 160
- Rejestracja: 05 listopada 2011, 16:45
- Marka: opel
- Silnik: juz 2.0
- Rok produkcji: 75
- Gadu-Gadu: 0
Re: Sport -opony 185/60/14 obcierają o nadkola na sprezynach
Prosba ,zrobil bys fote tej rozpórki jak ona wyglada pod maska ? Wlasnie jestem na etapie szukania czegos takiego.Mysle ze taka rozporka usztywni przod samochodu ale na ustawienie kol na pewno nie wplynie.W mcphersonie jest inaczej i tam ma to znaczenie.
Re: Sport -opony 185/60/14 obcierają o nadkola na sprezynach
Luz niechaj pochwali się rozpórka którą wygrał w konkursie na naszym forum jest to oryginał dedykowany do kadetta c.
Re: Sport -opony 185/60/14 obcierają o nadkola na sprezynach
nie mam swojego zdjecia, ale to wygląda mniej więcej tak: .
Kupiłem z Wiechersa tą rozpórkę i od razu moge podzielić się kilkoma uwagami: po pierwsze jest bardzo blisko kolektora, a w szczególności mocowania linki gazu. Nie ma jednego miejsca w którym można ją jak widać przykręcić - gdzie wywiercisz dziury tam będzie. To plus fakt potencjalnie różnej wysokości poduszek powoduje że u jednego wejdzie bez problemu, u drugiego będzie się obijać (silnik jak wiadomo troche się rusza). Ja musiałem ją jeszcze trochę doginać.
Mocowanie - bez znaczenia, jak nie zamierzasz nic grzebać w silniku, ale jak tam często zaglądasz, to cholery można dostać - sugerowałbym wtedy jakieś własne rozwiązanie z łatwiej demontowalną rozpórką. Choć rzadko takie się spotyka.
Kupiłem z Wiechersa tą rozpórkę i od razu moge podzielić się kilkoma uwagami: po pierwsze jest bardzo blisko kolektora, a w szczególności mocowania linki gazu. Nie ma jednego miejsca w którym można ją jak widać przykręcić - gdzie wywiercisz dziury tam będzie. To plus fakt potencjalnie różnej wysokości poduszek powoduje że u jednego wejdzie bez problemu, u drugiego będzie się obijać (silnik jak wiadomo troche się rusza). Ja musiałem ją jeszcze trochę doginać.
Mocowanie - bez znaczenia, jak nie zamierzasz nic grzebać w silniku, ale jak tam często zaglądasz, to cholery można dostać - sugerowałbym wtedy jakieś własne rozwiązanie z łatwiej demontowalną rozpórką. Choć rzadko takie się spotyka.
Rafał
Wróć do „Zawieszenie i układ kierwowniczy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości