Strona 1 z 1
Problem z kierownicą
: 15 sierpnia 2007, 17:35
autor: MichaU
Na wstępnie prosze sie nie śmać ale jestem tu nowy i kadetta posiadam dopiero od kilku dni i mam mały problem. Mianowicie kierownica w moim aucie przy jeździe na wprost jest ustawiona lekko w lewo wiem ze to tylko tylko kwestia zdjęcia jej i założenia w prawidłowy sposób tylko właśnie mam problem zeby ją zdjąć. Wyjąłem przycisk klaksonu odkręciłem śrube wszystko fajnie ale za nic nie mogę jej zdjąć ani wyszarpnąć ani nic
I tu pojawia sie pytanie czy tam jest jeszcze jakieś zabezpieczenie czy kiera po prostu sie zapiekła? Ma ktoś pomysł jak to zdjąć?
Z góry dzieki za odpowiedź
: 15 sierpnia 2007, 17:50
autor: adam
poza sruba niema nic zapiekla sie na frezie z moja tez mialem podobny problem lata robia swoje
: 15 sierpnia 2007, 17:53
autor: MichaU
a jak sobie z nią poradziłeś? próbowałem psiknąć WD40 (podobno odkręca zapieczone śruby
) ale też nie dało rady
: 15 sierpnia 2007, 18:50
autor: GregorCQP
mi się jakoś udało podejść ściągaczem, ale nie było to proste:P możesz jeszcze sprubować przez jakiś pręt lekko popukać młotkiem w tą "śrubę" z której odkręciłeś nakrętkę jednocześniej przykładając jakąś siłę do kierownicy (ciągnąc:P) tylko uważaj bo pod nią jest sprężyna i może wyskoczyć:P przy czym słowem klucz przy tych operacjach jest wyczucie!
: 15 sierpnia 2007, 21:40
autor: ciupex
zeby zdjac kierownice potrzebne sa dwie osoby :
jedna ciagnie mocno za kolo do siebie najlepiej zpierajac sie kolanami a druga uderza przez jakis przedluzacz w os kola kierownicy az kiera odskoczy
UWAGA - zeby nie zniszczyc gwintu nalezy nakrecic kilka obrotow nakretke mocujaca kierownice
: 15 sierpnia 2007, 23:28
autor: bajcik
ja korzystałem z rad tutaj zamieszczonych, sporo czasu na delikatniejsze pukanie i mocniejsze nap* wd40 i inne czary aż w końcu rozwiązałem problem po swojemu
: 15 sierpnia 2007, 23:37
autor: MichaU
hmm jakby to powiedzieć bajcik każdy sposób jest dobry
jednak z tym ostatnim chyba raczej poczekam bo chwilowo nie mam drugiej kiery na wymianę
: 16 sierpnia 2007, 07:22
autor: Forest
a ja polecam inny sposób (u mnie zawsze działa) - siadasz na fotelu, zsuwasz się tyłkiem nizej, tak, aby kolanami zaprzeć się o kierownicę (od jej spodu, ciągnąc ją kolanami do siebie) potem WD40, albo (lepiej) jakiś 'lód w spray'u" lub, jak kto woli "ice" (są dostępne np w norauto) - psikać na śrubę i stukupukać w 'pręt' urzywając średniej wielkości młotka oraz jakiejś przedłużki - np tej od 'grzechotki', ciągnąc jednocześnie koło kierownicy kolanami - musi zejść, choć może to potrwać nawet z dobrę godzinę (mi najdłużej zejęło to pół dnia stukania :D - ale byłem wtedy MEGA delikatny
)
: 17 sierpnia 2007, 13:16
autor: MichaU
po 20minutach stukupukania młotkiem (najpierw delikatnie potem-jak zabrakło cierpliwości
- dość mocno) w śrubę i psikaniu WD40 wreszcie zeszła
i mogę normalnie jeździć a nie jak to ktoś kiedyś określił po hebrajsku
Dzieki wielkie wszystkim za pomoc
: 03 lutego 2008, 16:20
autor: MonteR
no bo mnie cholera weźmie... czytałem to raz, teraz czytam drugi raz... pół dnia spędziłem w aucie... na koniec się wkurzałem już, za mocno puknąłem i zjebałem śrubę, a mam nadzieję, że nie gwint na kolumnie
Wszystko po to, zeby założyć to... płyta dla porównania wielkości
: 04 lutego 2008, 12:29
autor: tomi0705
najlepiej jednak pomęczyć się ze ściągaczem do łożysk,albo specjalnym do kierownic jak ktoś ma dojście do serwisu opla-tam takie mają. jak już założycie ściągacz i naprężycie to wtedy jedno dobre puknięcie po śrubie ściągacza i kiera sama schodzi,
niestety to jest feler większości opli,tam jest stożek na którym kiera się klinuje,i wcale nie ze starości tak się dzieje, jak założycie i skręcicie nakrętke to przy następnym ściąganiu jest ten sam problem:)
: 04 lutego 2008, 13:59
autor: MichaU