Postautor: jarek » 28 czerwca 2013, 09:02
Silnik z możliwościami, ale każda część uchodzi z a rarytas.
Kiedyś zmajstrowałem ohvkę.
Wsadziłem tłoki bodajże od ohc 1,6sh, co dało niemalże 1300 pojemności. Trzeba było planować blok silnika.
Chciałem założyć poziomą podwójną 40kę (nawet takie kupiłem) i dorobić kolektor dolotowy. Czasem trafiają się takie na ebayu i dziś w rzeźbę bym się nie bawił tylko zakupił i cieszył widokiem.
Dorwanie wałka wydawało się wtedy niemożliwe - nie wiem jak jest teraz, bo się nie rozglądałem.
Wiem, że można wsadzić większe zawory, ale nigdy nie widziałem żadnej oferty ich sprzedaży.
Prędkość max. i tak pozostała niemalże taka sama 140-150km/h.
Kwestia skrzyni i przełożeń. Wymieniłem, więc most na 3,67. Prędkość max. pewnie wzrosła (nie wiem, bo prędkościomierz ciągnie ze skrzyni), strat na przyspieszeniu nie odczułem.
Kiedyś natrafiłem na niemiecką wolnossącą ohvkę, z której ktoś wydusił 90KM, ale koszt czegoś takiego to pewnie 3swapy na 2,0.
Skoro Twoje 1,2 leci 110, to przejedź się z kimś kto ma zdrową ohvkę, a najlepiej poprowadź sam takie auto, bo te 80kg masy przy tym aucie napędzanym 60KM robi różnicę.
Szybciej wykończę dom, czy rdza kadetta...?