Przechodząc w bardziej merytoryczną dyskusję
Wypróbowałem metodę Qubassa. W moim przypadku rzeczywiście wyciągnięcie deski okazało się wyjątkowo prostą rzeczą. Prawdopodobnie dlatego, że z oryginalnych zapinek pozostały chyba 3 czy 4 sztuki w sumie, więc łatwo odchodziło
. Gdzie są te śrubki o których mówicie, bo ja ich nie uświadczyłem ? (1) Zakładając może je wkręcę.
W wyciąganiu największy kłopot sprawiała kierownica, oraz lewa rura od ogrzewania, bo jest długa i trzeba się trochę nagimnastykować. Bez kierownicy - byłaby bajka. Pytanie jaki jest patent na ściąganie kierownicy, bo (oczywiście po odkręceniu nakrętki) mocowałem się, zapierałem ,ciągnąłem i szarpałem i ani drgnęła... ? (2)
Wyciąganie zegarów. W moim przypadku, co prawda po zdjęciu już deski, wychodzą niezwykle lekko. Wygląd na to, że powinny mieć 4 mocowania - takie blaszki. Ale mam 2 konsole zegarów i w obydwu blaszki są tylko u góry. Jak to jest w oryginale ? (3) Bo mogę sobie przełożyć...
Co do porównania dwóch metod, to nie jestem pewien, czy z deską i kierownicą na miejscu wyjęcie samej konsoli jest takie proste. Gdyby zdjąć kierownicę podejrzewam, że można tak robić bez większych przeszkód. Ja potrzebuję powalczyć z kablami, więc i tak deska mi przeszkadza.
Proszę o odpowiedź na pytania 1,2,3...