Dzielny Pan Zajferd ze znanej wszystkim łódzkim fanom opla firmy AUTO-ROBOT,kawałeczek po kawałeczku lepił autko.
Za parę ładnych lat części ceramiczne z tego kadetta będą warte tyle co teraz porcelana z epoki MING.Autko miało jeszcze kiedyś parę innych sekretów.
Jednym z lepszych kąsków był piękny chromowany zderzak ,który nie chciał sie spasować.Ale na to był też sposób przeciąć i zespawać
.Dobry bajer był też z tunelem który cięto i spawano,po co i na co tego nie wie nikt.
Tapicerka zrobiona przez panią Krawcową mówi samo za siebie,choć nie jest tak źle.
Ale na to jak ten kadett wyglądał kiedyś to teraz malina ale pasował by raczej do salonu opelka żeby sobie stał i cieszył oko.Bo jak ktoś nim będzie manewrował po naszych drogach to może być
krucho w dosłownym słowa tego znaczeniu.