Znane dobrze i to od 10 lat
Jeden z wielu kadettów które napotkałem na swojej oplowej drodze..
Kolega Ciechan z Gdańska wytargał go w 2002 roku od jakiegoś rolnika z kaszub zdaje się.Wtedy kadett przeżywał burzliwy okres użytkowania go włącznie z wakacyjną akcją w Karwii<zdjęcia i historia na końcu
>
Wtedy jedyne co dobrego go spotkało to obniżenie zawiasu i szeroka stal.
Potem odkupiłem go wraz z kolegą Tomkiem od Ciechana i tak kadett trafił do Łodzi.Po powrocie do Łodzi panewy już tak grały w poczciwej ohv ce ,że trza było na szybko zmienić motor.Tomek jeździł nim z 1,5 roku w zasadzie użytkując go bezkolizyjnie.Blacharka była raczej średnia ale auto kupy się trzymało.Wtedy właśnie zastanowiło mnie czemu od wewnętrznej strony w okolicach tylnej szyby widać zawiasy??? Co sie potem okazało ktoś wstawił w oryginalne miejsce tylnej szyby klapę z szybą od kadetta d
Po okresie użytkowania przez Tomka , kadett trafił do Krakowa do kolejnego Tomka
Tam auto przeszło porządny remont blacharski , lakierniczy ,dostało nową tapicerkę , koło i wszystko co było konieczne.W między czasie został zrobiony swap na 2,2 z rekorda wtedy jeszcze na moście z ohv ki.Jedyne co go szpeciło to maska od c2 na przodzie c1 , siatex zamiast atrapy i kierunki od vw zdaje się.
Po kilku latach ,auto z powrotem wróciło do Tomka z Łodzi.Tutaj postał kolejne 2 lata i po ogłoszeniu na portalu aukcyjnym został sprzedany do Warszawy również do Tomka
:P:P
Tam auto przeszło burzliwą metamorfozę.Wizualnie same plusy .Zgościła maska od c1 , oryginalna , atrapa i kierunki.Mechanicznie wyjechało 2,2 i wleciało 2,0 ohc na gaźnikach.To po miesiącu wyleciało i wjęchało c20xe<mocy przybywaj> .
Po pewnym czasie auto trafiło do sprzedania wraz z 1,2 ohv.Zostało sprzedane do Krakowa do najprawdopodobniej człowieka który teraz je sprzedaje.
Statystycznie patrząc na cenę za którą było sprzedawane to
-najwięcej zainwestował w nie Tomek z Krakowa i niestety najwięcej na tym stracił
-najlepsza część pracy również wykonał powyższy pan , bo auto do dzisiaj wygląda fajnie i dzięki porządnemu remontowi jego żywot został znacznie przedłużony
-Tomek z Warszawy zadbał o oryginalny przód
-statystycznie trzech Tomków na przestrzeni 10 lat było właścicielami
-obecny sprzedający chyba za dużo naoglądał się stron zachodnich , bo to ,że chce za auto 120% więcej niż zapłacił to jego sprawa , ale bez względu na stan auta i jego historię to 15.000zł to sporo za dużo.
na deser wesoła historia związana z Ciechanem.
W 2002 roku , będac ze znajomymi na wakacjach w Karwii , ekipa z Gdańska i Koronowa przyjechała na wspólny wypoczynek.Ci pierwsi przyjechali jako ostatni , a że było sporo po północy ,to w emocjach jechali dosyć żwawo polną drogą prowadzącą na pole namiotowe.Pechem był fakt ,że w trawie wystawał kikut od zamykania bramy.Uderzenie było tak duże ,że Ciechan z Kwadratem <alias Bocznica> wywalili głowami przednią szybę , a belka się tak skrzywiła ,że od łącznika maglownicy do drążka było z 10 cm.
Nie zapomne do dzisiaj jak przez 2 godziny prostowaliśmy belkę młotkiem od sołtysa ,zeby chłopaki mogli wrócić do domu
ps. Kwadrat twój pierwszy ruch młotkiem boli do dzisiaj jak sobie przypomnę jaki był celny
:P:P
Taka oto historia tego kadecika.....
Poniżej fotki z Karwii