: 10 maja 2010, 19:40
Impreza była super! Wrażenia niesamowite, zwłaszcza z przejazdu toru niesamowicie nadsterownym przednionapędowcem. Ale ponieważ to nie Opel, więc nie o nim mi tu pisać. Może kilka zdjęć nie zaszkodzi, najpierw takie mało rzucające się w oczy autko:
A tu już trochę zapomniany model, niestety długo nie pojeździł, szybko wrócił na lawetę:
Znalazły się jakieś zdjęcia z herbatki w przyczepie sobotniej nocy
Pevo zrobił herbatkę chyba zbyt mocną i niektórym zaszkodziła nieco,ale w niedzielę wszyscy wrócili do życia. Jedni wcześniej, drudzy "nieco" później
W międzyczasie odwiedziliśmy gromadnie domek Luza, zakłucając nocny spokój czymś w rodzaju śpiewu Złożyliśmy życzenia, po czym niektórzy wrócili do przyczepy, a jeden twardziel postanowił spędzić upojne chwile sam na sam z własnym autem Jak się później okazało, miało to zbawienny wpływ na panewkę w jego silniku- rano przestała stukać!
W niedzielę stoczyliśmy z Adamem dwa pojedynki na torze ( ta sama klasa). Obaj debiutowaliśmy (co prawda na YTP byłem parę razy, ale moja Manta umierała zawsze już w sobotę i nie miałem okazji jeździć w niedzielę) i obu nam bardzo się to spodobało. Było dość ostro! Myślę że następnym razem znów się spotkamy i powalczymy