Cieszę się że dałem się namówić Qbassowi i pojechałem do Poznania.
Impreza niesamowita, klimat niepowtarzalny, przeżycia bezcenne a skoki adrenaliny nieporównywalnie wysokie
Założenia były bardzo konkretne: "ukończyć wszystkie próby, wystartować w wyścigu i nie być ostatnim". Wszystko się udało: samochód nie zawiódł i wszystkie próby udało się zaliczyć, lokata końcowa też nie najgorsza (zwłaszcza jak na pierwszy raz).
Start w klasie III zakończony 8 miejscem na 16 załóg i 52 w generalce,
i choć nie stałem na podium to i tak jestem bardzo zadowolony.
W październiku obowiązkowo stawiam się w Poznaniu i walczę dalej
Poniżej ja i mój pilot po sobotnich zmaganiach na torze: